Pada deszcz, padał również gdy przyjechaliśmy tu pierwszy raz, czasem tak Irlandia witała naszą rodzinę - płaczem, tak jest i dziś.
Wszystko popakowane, odprawa online zrobiona, karty pokładowe wydrukowane, a pokój, no cóż pokój jest pusty.
Jeszcze 2 godziny i podróż na lotnisko. Zamykamy rozdział z Irlandią, aczkolwiek jeszcze tu przyjedziemy w tym roku. Tym niemniej to takie symboliczne pożegnanie. Z optymizmem jednak patrzymy w przyszłość.
Gdzie podążamy, na razie do Ojczyzny. Jak tylko się rozgościmy zapewne napiszę coś więcej.
Trzymajcie się